Organizacja podróży

Jak się spakować na wyjazd w góry z dziećmi?

Pomysłów na aktywny wypoczynek z dziećmi może być wiele. Ze względu na moją górską pasje, piesze wycieczki z dziećmi stały się dla Nas ciekawym doświadczeniem. Chciałabym aby jak najwięcej czasu spędzali poza wirtualnym światem, co pozwala im na poznanie natury. Aby udało się to zrobić nasz cel wędrówki i aktywności muszą być odpowiednio dopasowane. Trzeba zastanowić się co zabrać ze sobą i dobrze się spakować.

Mama wielbłąd 😉

Często pytacie jak pakujemy się na nasze wyjazdy w góry. Staram się na bieżąco przekazywać Wam wiele informacji na moim koncie na Instagramie @magda_madeforfun, więc zapraszam również tam 🙂 Tymczasem już opowiadam jak to u mnie wygląda z tą organizacją 🙂

Na każdą naszą wycieczkę mam już opracowany swój system pakowania 😀 ( śmiało mogę to nazwać moim patentem :D). Pakując się trzeba myśleć za dwie osoby, lub trzy, cztery i przewidzieć potrzeby naszych dzieci. Niestety, gdy zapomnimy czegoś spakować może to skutkować niepowodzeniem. Wtedy rodzice jak i dzieci nie są chętni na kolejne podróże.

Ja każde dziecko pakuję w osobną torbę/walizkę, co ułatwia później odnalezienie potrzebnych rzeczy podczas całego pobytu. Układam wszystkie rzeczy na ziemi, zanim schowam je do walizki. Unikam w ten sposób przerzucania i sprawdzania czy to już spakowałam.

Przede wszystkim liczę na ile dni jedziemy, sprawdzam prognozę pogody, zastanawiam się po jakich miejscach będziemy się poruszać( miasto, las, jeziora itp.) i na kazdy dzień przygotowuje ubrania. Zawsze stawiam na ich wygodę, nigdy nie zabieram obcisłych ubrań, jeansów, koszul itp.

Przykładowo: Zestaw na jeden dzień składa się z bielizny, skarpetek, spodni krótkich i długich (krótkich tylko latem), bluzki krótkiej i długiej. Pakuję to w worek foliowy i umieszczam w walizce. 

To ułatwia sprawę, gdy trzeba ich ubrać, bo nie wywracam walizki do góry nogami szukając na przykład skarpetek leżących na dnie. Plusy takiego rozwiązania są również takie, że każdy dzień ma swój zestaw, który przy okazji do siebie pasuje.

Pozostałe ubrania wierzchnie dopasowuje w zależności od pory roku i czasu pobytu, które pakuje już poza wspomnianymi wyżej woreczkami. Między innymi 2-3 bluzy, dodatkowe pary butów, stroje kąpięlowe, klapki, kurtki przeciwdeszczowe.

Zawsze mam dwie dodatkowe torby, które nie trafiają do bagażnika poczas naszej drogi do miejsca docelowego.  W jednej z nich, są wszystkie przekąski i jedzenie na drogę w aucie, którą uzupełniam później w miarę potrzeb na miejscu w pobliskich sklepach. Dzięki temu zawsze mam dla dzieci coś dobrego.

W drugiej torbie – zazwyczaj jest to mój plecak, zawsze mam dodatkową bieliznę dla dzieci, dodatkowy zestaw ubrań i rzeczy bieżącej potrzeby: krem z filtrem i krem na zimę, chusteczki mokre i suche, czapki, opaski, okulary przeciwsłoneczne, zimą dodatkowe 2 pary rękawiczek, raczki, mini apteczkę. Dodatkowo zabieram czołówkę, powerbank, kocyk, termos z herbatą i wiadomo liczne przekąski 😀

Dzieci zabierają swoje plecaczki do których pakują butelkę wody i wszystko co tylko ze chcą i zmieszczą do środka (później jest trochę śmiechu jak na szczycie góry wysypują swoje skarby).

Najważniejsze jest to, aby się zastanowić co będzie Nam potrzebne w transporcie, a co na miejscu wycieczki i dodatkowo co w miejscu noclegowym. Spakować to odpowiednio do różnych toreb i w ten sposób unikniemy szukania danej rzeczy po wszystkich walizkach. Jestem zwolennikiem pakowania torby w torbę, bo to naprawdę pozwala na szybkie odnalezienie rzeczy, której akurat potrzebujemy w danej chwili.

Z własnego doświadczenia mogę Wam powiedzieć, że wraz z coraz większą ilością wyjazdów wszystko staję się łatwiejsze. A początki zawsze są najtrudniejsze i potrafią zmęczyć oraz zniechęcić. Nie jednokrotnie zapomniałam coś spakować, albo zabrałam zbyt dużą ilość pakunków. Z tego powodu odczuwałam problemy z tym związane. Tylko każde takie doświadczenie nauczyło mnie czegoś nowego. Nie chciałam odpuszczać mimo wszystko. Dzisiaj cieszę się, z tego jak wyglądają nasze podróże. Mimo, że nie zawsze jest pięknie i kolorowo, sSatysfakcja ze wspólnych wypadów jest ogromna.

Nie ukrywam, że pakowanie zajmuje mi trochę czasu, ale zapewniam, że nie jest on stracony, a później o wiele łatwiej i szybciej można się zorganizować na miejscu albo na szlaku.

Tym sposobem zyskuję więcej czasu , bo nie tracę go na poszukiwanie rzeczy, ich rozpakowywanie w miejscu noclegu itp.  Jest czas na zorganizowanie wszystkiego wokół np. biletów wstępu do naszych atrakcji, szukanie miejsca parkingowego itp. Jest trochę tych obowiązków, które podczas podróży trzeba załatwić. A najważniejsze jest to, że musimy przede wszystkim zaopiekować się dziećmi 😀

A pod tym hasłem kryje się szereg wielu czynności, które rodzice doskonale znają :). Kilka tematów na pewno rozwinę na blogu. Oprócz przebiegu naszych wędrówek, znajdziecie tu również informację na temat całej organizacji. Zostańcie ze mną na dłużej 🙂

I dajcie znać w komentarzu czy chcielibyście abym przygotowała dla Was listę rzeczy, które trzeba spakować oraz jakie ubrania w górach noszą moje dzieci?

Mam nadzieję, że ten wpis będzie dla Was pomocny.

Magda – Podróżująca Mama